Lista aktualności
Wiosenna pobudka
Wiosna to najbardziej dynamiczna i zarazem najciekawsza pora roku. Przyroda budzi się do życia po zimowym uśpieniu, rośliny i zwierzęta przygotowują się do wydania na świat nowego pokolenia. Jej pierwszy etap, zwany przedwiośniem, jest doskonałym wstępem i przygotowaniem do kolorowego apogeum. I choć śnieg zalega jeszcze w chłodniejszych miejscach czy wysoko w górach, a w pogodzie nadal powiewa oddech zimy, od dawna możemy obserwować oznaki nadejścia tej, uważanej za najpiękniejszą, pory roku.
Pierwsze kwiaty wiosny to nie, jak się powszechnie uważa, przebiśniegi czy krokusy, lecz małe i niepozorne kwiaty leszczyn i olch zebrane w kwiatostany w formie zwisających żółtawych kotek. Wystarczy im kilka dni ze słońcem i dodatnią temperaturą, by pobudzić je do uwalniania tysięcy ziaren pyłku, który niesiony wiatrem w sprzyjających warunkach zapyli kwiaty żeńskie – o tej porze roku drzewa mogą polegać tylko na wietrze; na aktywność owadów przyjdzie nam poczekać na dłuższe i cieplejsze wiosenne dni.
Dopiero, gdy gruba warstwa śniegu pozostanie jedynie wspomnieniem, leśne ostępy, polany i łąki rozkwiecone zostaną wielobarwną kompozycją różnych gatunków roślin: od kwitnących na biało śnieżyczek, zwanych też przebiśniegami, i zawilców, po mieniące się żółcią ziarnopłony wiosenne, lubiące wilgotne lasy liściaste, czy niebieskawe kwiaty dość pospolitych przylaszczek i rzadko spotykane szafrany spiskie (krokusy) porastające gromadnie górskie polany i hale. W nadrzecznych zaroślach i innych podmokłych miejscach wyróżniają się wyniosłe, białe lub różowe, kwiaty lepiężników. W ich sąsiedztwie zapewne spotkamy knieć błotną, zwaną kaczeńcem. Zakwitanie pospolicie występującej pierwiosnki lekarskiej uznawane jest, wraz z kwitnieniem jabłoni, za początek fenologicznej wiosny. W tym samym czasie przypada pełnia kwitnienia brzóz, topól i wierzb – trzech kolejnych gatunków, których kwiaty zebrane są w kotki (srebrne, zielone, żółte lub czerwone).
Wiosną nie tylko świat roślinny budzi się do życia. Z zimowego letargu wybudzają się zapadające w sen zimowy zwierzęta: niedźwiedzie, jeże, wszystkie gatunki nietoperzy. Wchodzą one na zimę w stan hibernacji, związany z wyłączeniem mechanizmu termoregulacji oraz zebraniem odpowiedniej ilości zapasów pokarmu w postaci tkanki tłuszczowej. Sen zimowy trwa kilka miesięcy. U innych gatunków, jak borsuki czy wiewiórki, sen zimowy nie jest głęboki, a przerywany, kończy się wraz ze zwiększeniem temperatury i wydłużeniem dnia.
Czas wiosny to u zwierząt przede wszystkim okres rozmnażania się. W lutym do rui przystępują wilki, u których potomstwo wydać może tylko najważniejsza para w wataże – para alfa. Zadaniem reszty watahy jest pomoc w wykarmieniu młodych szczeniąt, które przychodzą na świat w końcu kwietnia lub na początku maja w ustronnym miejscu. Dopóki szczenięta nie opuszczą legowiska (najwcześniej po dwóch miesiącach), spotkanie z mamą i jej podopiecznymi może być dla nas niebezpieczne.
Żyjące samotnie rysie łączą się w pary tylko na chwilę w czasie trwania rui, co ma miejsce w marcu. Później samce odchodzą, by dalej prowadzić samotny tryb życia. Kotki rodzą młode w maju, pozostają z nimi przez dwa miesiące.
W bogatym świecie ptaków również wiele się dzieje wiosną. Gatunki, które zimują poza obszarem Polski rozpoczynają powroty często zanim nadejdzie przedwiośnie, dystans jaki mają do pokonania sięga nieraz kilkunastu tysięcy kilometrów. Najwcześniej przylatują skowronki, zwykle w drugiej dekadzie lutego. Kilka dni później zjawiają się żurawie a po nich bociany. Szczyt przylotu ptaków przypada na marzec i kwiecień. Te gatunki, które występują u nas cały rok, przeżywają wyraźne ożywienie. Samce donośnym głosem dają znak konkurentom o zajętości danego terytorium. Zaczyna się budowanie gniazda, które w zależności od gatunku może być wykonane z różnorodnych materiałów: traw, mniejszych lub większych gałęzi, mchów, wyściełane jest często także puchem oraz piórami. Część skrzydlatych mieszkańców nie buduje gniazd, a korzysta z dziupli. Kiedy już gniazdo jest gotowe, można przystąpić do składania jaj, a w dalszej perspektywie do wychowywania potomstwa.